Prawo

Nie jestem rodzicem dziecka gorszego sortu

Nie jestem rodzicem dziecka gorszego sortu

Pierwszy krzyk, który odbija się echem od szpitalnych ścian. Miłość, szczęście, ekscytacja, ulga. Odwiedziny przyjaciół, kolejne gratulacje, pierwsze zdjęcia wykonane telefonem komórkowym- z dumą przesyłane członkom rodziny. Podniecenie związane z nową rolą- rodzicielstwem. To zazwyczaj obraz towarzyszący narodzinom dziecka.
Jaki wymiar nadamy jednak rodzicielstwu, gdy na świat przyjdzie dziecko niepełnosprawne?
Niepełnosprawność, choć wszechobecna- wciąż na wielu płaszczyznach pozostaje tematem tabu.
Rodzice dziecka z szeroko pojętymi dysfunkcjami od początku bombardowani są spectrum postaw społecznych. Otoczenie serwuje im zdziwienie, strach, niepewność, litość, niechęć, nadmierne zainteresowanie, współczucie, chęć pomocy, życzliwość i całą gamę innych emocji. Życie, które miało być pielęgnowane w domowym zaciszu, nagle zostaje bez ich zgody postawione na świeczniku i poddawane ciągłej ocenie. Na czole pojawia się etykietka wystawiona na wyrost przez świat- zmęczeni, smutni, pozbawieni radości życia.

W kwestii własnego szczęścia trzeba być egoistą

Mama. Tata. Być może długo czekaliście na to, by podjąć się tej pięknej i trudnej roli. Wraz z pojawienie się w waszej rodzinie dziecka niepełnosprawnego stała się ona kluczowa. Badania, konsultacje, stres, szukanie informacji, terapie, kołderka obciążeniowa, a może wózek inwalidzki? Nawet nie wiecie kiedy to się stało. W którym momencie partnerstwo, tak ściśle związane z rodzicielstwem zeszło na drugi plan. Kiedyś mieliście piękne marzenia, mnóstwo planów. Teraz czujecie, że jesteście winni swojemu dziecku poświęcenie, każdą minutę swojego wolnego czasu, każdą myśl. W myślach wciąż strofujecie się, że wasze starania to wciąż za mało. Gdzie w tym wszystkim czysty ludzki egoizm? Jesteś mamą, jesteś tatą, jesteście rodzicami dziecka niepełnosprawnego, jesteście ludźmi. Macie prawo być zmęczeni. Macie prawo się rozwijać i spełniać. Macie prawo do czasu tylko we dwoje. Macie prawo do prywatności. Macie prawo do podejmowania własnych decyzji.
Zadbajcie o siebie. Spełnieni rodzice to pozytywne emocje w życiu dziecka.

Za głośno krzyczysz, zbyt często milczysz

Dystans, zamykanie uszu na przykre, oceniające komentarze, nadmierna ciekawość- znasz to? Jeżeli jesteś rodzicem dziecka niepełnosprawnego przygotuj się na to, że z pewnością poznasz. Jesteśmy ludźmi- boimy się tego co nieznane, łatwo przychodzi nam wchodzenie z butami w czyjś świat. Trudno przychodzi nam stawianie się na miejscu drugiego człowieka.
Kochana mamo pewnie niejednokrotnie usłyszysz, że podczas codziennej walki o byt swojej pociechy powinnaś przyjmować rolę cierpiętnicy. Przychodzisz do sejmu w pełnym makijażu? Z pomalowanymi paznokciami? Brawo. Nie jesteś niewolnikiem ludzkich opinii.
Drogi tato, nie raz zmierzysz się z opinią że twoja partnerka nic nie robi i bierze na dziecko „duże pieniądze” . Ty znasz sprawę od podszewki- wiesz ile czasu, energii, pieniędzy pochłania terapia, sprzęt.
Cokolwiek nie powiedzieliby inni -twoja rodzina to nie obca planeta, twoje dziecko to nie kosmita. Uśmiecha się, kocha, poznaje świat. A my wyciągnijmy notatniki i zapiszmy drukowanymi literami- EMPATIA.